W polskim Sejmie powstał wreszcie zespół, który jako cel postawił sobie
dbałość o interesy Polski Zachodniej. Inicjatorzy chcą poszukiwać możliwości
finansowania ponadregionalnych inwestycji oraz wypracowywać koncepcje na
przyszłość. „Chodzi o to, aby już dziś myśleć o tym, co będzie ważne za 5 i 15
lat” – mówią inicjatorzy powstania Parlamentarnego Zespołu ds. polski
Zachodniej…
Lubuski Zespół Parlamentarny to fikcja i błazenada, ale jest alternatywa - lepsza i ponadregionalna. |
Wiele lat musiało upłynąć, aby w
polskim Sejmie powstał wreszcie ponadregionalny zespół, który – podobnie jak ma
to miejsce w innych makroregionach – zajmowałby się lobbowaniem na rzecz wspólnych
inwestycji w województwach: zachodniopomorskim, lubuskim i dolnośląskim. „Związany
jestem z ideą Polski Zachodniej, a tu okazuje się, ze jesteśmy jeszcze daleko. Jako
Lubuszanin, bo tu się nic nie zmieniło i żadnych szans nie planuję, musimy
sobie stworzyć dodatkowe szanse na pozyskanie środków unijnych” – mówił w
piątek były wojewoda, a dziś wiceminister Marcin
Jabłoński. Można by powiedzieć: „Mówisz i masz”. Oto kilka dni temu powstał
w Parlamentarny Zespół ds. Polski zachodniej, a jego statutowym celem jest
właśnie koordynacja i wspieranie działań realizowanych w ramach wspólnej
polityki inwestycyjnej dotyczącej obszarów Polski Zachodniej. „Chcemy brać aktywny udział w projektowaniu
strategii dla Polski Zachodniej oraz poszukiwać nowych możliwości finansowych
na realizację różnych przedsięwzięć” – zapowiadają założyciele oraz
inicjatorzy przedsięwzięcia, wśród których jest dwóch parlamentarzystów z
województwa lubuskiego posłowie: Witold
Pahl i Bożena Slawiak. Zespół
jest liczny, bo skupia 17 parlamentarzystów – posłów i senatorów, a jego mocną
stroną – w kontekście partii sprawującej w kraju władzę – jest to, że
przynależą do niego tylko parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej. Niestety
inni lubuscy posłowie jeszcze nie zdecydowali się na przystąpienie do sejmowego
gremium. Może czas przełamać urazy…